RELACJA Z WYJAZDU NA MISTRZOSTWA EUROPY W CARNAC ( FRANCJA)

dsc06951ZAŁOGA POL 9758 W SKŁADZIE: KAROL ZEMBRZUSKI I PAWEŁ JAKUBOWSKI SERDECZNIE DZIĘKUJE SPONSOROM, DZIĘKI KTÓRYM JEJ WYJAZD NA ME WE FRANCJI BYŁ MOŻLIWY.

SERDECZNE SŁOWA PODZIĘKOWAŃ KIERUJEMY DO FIRMY INPRO Z GDAŃSKA ORAZ STAROSTY POWIATU MRĄGOWSKIEGO PANA B. KURTY.

DZIĘKI PAŃSTWA POMOCY MOGLIŚMY WZIĄĆ UDZIAŁ W TYCH PRESTIŻOWYCH ZAWODACH I SPRÓBOWAĆ SWOICH SIŁ W RYWALIZACJI Z NAJLEPSZYMI ZAWODNIKAMI EUROPY.

dsc06852

dsc06958

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

dsc06963

dsc06995

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

dsc07012

 

17lipca 2012 roku o godzinie 5 30 wyjechaliśmy spod klubu w Mikołajkach i skierowaliśmy się w stronę zachodniej granicy Polski. Po drodze udało nam się zjeść późny obiad. Granicę przekroczyliśmy w Słubicach. Przedtem zatankowaliśmy samochód, wymieniliśmy złotówki na euro i kupiliśmy kilka zgrzewek wody. Po dwóch krótkich postojach nocnych, które były przerwą na drzemkę dla kierowcy, zjedliśmy śniadanie w niemieckim barze. Stamtąd jechaliśmy dalej przez Niemcy i Belgię. Schody zaczęły się we Francji. Nie wiedzieliśmy, że stacje benzynowe przy autostradach znajdują się co 100 km. Nikt nie powiedział nam też, że nie ma przy nich żadnych moteli, hoteli ani zajazdów. Późnym popołudniem zaczęliśmy szukać noclegu. Pracownica stacji benzynowej, zapytana przez nas o hotel, najpierw szeroko otworzyła usta, później wypuściła głośno powietrze z płuc i po namyśle oświadczyła, że za 20 km. Nie okazało się to takie proste, ale przy pomocy prezesa klubu zawezwanego telefonicznie wreszcie znaleźliśmy spanie.

 

19 lipca ( czwartek) dotarliśmy na miejsce. W Yacht Clubie de Carnac wyładowaliśmy ponton i cadety. Udało nam się też zakwaterować i zacumować ponton na boi, co z powodu odpływu możliwe jest tylko w godzinach popołudniowych.

 

Dziś jest 20 lipca i czekamy w porcie na wiatr. Dokonaliśmy pomiarów żagli. Jutro mają być zgłoszenia do mistrzostw.

 

Sobotę 21 lipca spędziliśmy w porcie. Od 9 rano trwały pomiary żagli. O godzinie 12 było spotkanie trenerów i sędziów. Po nim odprawa zawodników z trenerem, podczas której zostaliśmy zapoznani szczegółowo z zasadami przeprowadzenia Mistrzostw Świata.

W skład polskiej reprezentacji wchodzi 8 załóg: 3 z Suwałk, 2 z Mikołajek, 1 z Poznania ( Kania), 1 z Wrocławia ( Szlachcic) i 1 z Mielna. Największą reprezentację posiada na ME Wielka Brytania, mają ponad 50 łódek.

O godzinie 15 30 odbył się bieg próbny, który pozwolił zawodnikom na zapoznanie się z trasą.

O godzinie 18 uroczyście rozpoczęliśmy ME od przemarszu wszystkich reprezentacji z flagami narodowymi.

 

Organizacyjnie wszyscy zawodnicy zostali podzieleni na 4 grupy: białą, czerwoną, różową i fioletową. Regaty odbywać się będą najpierw przez 3 dni. Podczas nich każdego dnia rozegrane zostaną 2 biegi. 2 grupy będą zaczynać wcześniej, a za nimi wyruszą w określonej odległości czasu następne 2 grupy. Np. biała będzie ścigać się z różową, następnego dnia z fioletową, a na końcu z czerwoną. Każda grupa z każdą rozegra 2 biegi. Trasą jest olimpijski trapez.

Po 3 dniach zawodnicy według wyników zostaną podzieleni na 2 grupy. Ci, którzy uzyskają lepsze lokaty, będą walczyć o medal, czyli wystartują w złotej wstędze. Pozostali będą toczyć rywalizację w srebrnej wstędze. Wyniki wszystkich biegów będą liczyć się do klasyfikacji generalnej

 

Niedziela 22 lipca uplynęla w porcie na oczekiwaniu na decyzję sędziów o starcie. O godzinie 13 pojawiła się upragniona flaga i zawodnicy mogli zejść na wodę. Około 16 jednak z powodu braku wiatru sędziowie zarządzili powrót do portu. I tak zakończył się 1 dzień ME. Na kwatery wrócilismy zmęczeni po wielogodzinym przebywaniu na słońcu w temperaturze 34 stopni.

 

23 lipca w poniedziałek na wodę zeszliśmy po godzinie 9. Niestety zaraz wróciliśmy do portu, ponieważ wiatr był zbyt słaby, by mozna było podjąć decyzję o starcie. Ogłoszono przerwę do godziny 15.

Po 15 sędziowie ogłosili swoje nowe decyzje. Z powodu słabych prognoz postanowili oni o zmianie trasy ( trójkąt i śledź) oraz zrezygnowali z podziału na grupy i wyznaczyli start z 1 linii.

Wiatr nadal jest słaby, ale schodzimy na wodę. Może uda się dziś rozegrać jakiś wyścig.

23 lipca po południu przy słabym wietrze udało sie rozegrać 1 bieg. Nasi zawodnicy zajęli 9 m - Karol i 49 Mateusz. Ogólnie bardzo ładnie zaprezentowali się Polacy, ponieważ w pierwszej dziesiątce było ich aż 4( 1m Kania, 3 Chmielewski, 5 Szlachcic). ponadto w dyszce było 2 zawodników z Ukrainy, 2 z Białorusi i 2 Czechów. Zachód został daleko w tyle.

 

24 lipca o godzinie 8 30 rozegrano 2 bieg. Wiatr byl tak słaby, ze trasa została skrócona do minimum.

Wyniki w drugim biegu naszych zawodników były następujące: Mateusz i Mateusz 12 m, Karol i Paweł 18 m. Bieg ukończyły tylko 54 załogi, pozostałe nie zmieściły się w regulaminowym czasie i dostały DNF.

 

25 lipca (środa) po południu rozegrano 3 bieg, w którym reprezentanci MKŻ zajęli następujące pozycje: Karol 7m, Mateusz 30 m.

 

Są już wyniki po 3 biegach:

1m Szlachcic

2m  Ukraina

3m Białoruś

4m Kania

5m Chmielewski

6m Ukraina

8m Karol Zembrzuski

21m Mateusz Olbryś

Dodam, że wynik Karola jest  z 6 i 7 na remisie.

To już jest koniec :-(